W sobotę przeżyliśmy w naszej wspólnocie parafialnej kolejny dzień chorego, który był zakończeniem rekolekcji wielkopostnych. Tak się jednak złożyło, że nie mógł z nami być rekolekcjonista, ks. Mateusz Dudkiewicz, który musiał wyjechać do Oświęcimia na pogrzeb swojej matki chrzestnej. Mszę św. w intencji wszystkich chorych Parafian o godzinie 11:00 sprawował ks. Mirosław Szewieczek. Ks. Mirek powiedział też kazanie. Oparł je na przeczytanej Ewangelii (Łk 5, 27-32), szczególnie na słowach Jezusa: „Nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają…”. Posiłkował się też swoim doświadczeniem kapelana szpitalnego. Dał nam wszystkim do zrozumienia, że nie należy czekać na ostatni moment swojego życia, aby pojednać się z Panem Bogiem. Zachęcał do przyjęcia sakramentu namaszczenia, także do częstego przyjmowania Pana Jezusa w Komunii św.
Zaraz po kazaniu był udzielany sakrament namaszczenia chorych. Na koniec Eucharystii ks. Mirek udzielił obecnym błogosławieństwa lourdzkiego.
Potem Ksiądz Proboszcz zaprosił wszystkich do salki na „pyszną kawę i wspaniałe ciasto”, które przygotowały Panie z Zespołu Charytatywnego. Z zaproszenia skorzystało sporo osób. Wydaje się, że nikt nie żałował tego wspólnie spędzonego czasu, bo… każdy z nas potrzebuje obecności drugiego człowieka.