Historia chóru „AVE”

Wedle definicji chór (gr. choros) oznacza zespół wykonujący wokalną muzykę jedno- bądź wielogłosową, a cappella lub z towarzyszeniem instrumentów. Liczba należących do niego śpiewaków zmieniła się w ciągu wieków; początkowo było to niewiele osób. Dopiero w XVIII w. utworzono wielkie chóry, które w następnym stuleciu stały się zjawiskiem powszechnym, z kolei w czasach najnowszych zaznacza się spadek ich liczebności. Chóry rozwijały się najpierw tylko w kościołach; świeckie zaczęto formować w baroku.

„Wiek XIX był okresem powstania chórów amatorskich oprócz istniejących zespołów zawodowych; znacznie obniżył się poziom wykonania, jednakże ruch śpiewaczy objął szersze warstwy społeczne, dotąd nieuprawiające tego typu muzyki, np. mieszczaństwo, zwłaszcza rzemieślników. Zakładano towarzystwa zrzeszające chóry świeckie. W początkach XX w. stworzono zawodowe grupy wokalne o wysokim poziomie artystycznym, często związane z filharmoniami.

W Polsce chóry istniały przypuszczalnie już w XIII w., na co wskazują nieliczne zachowane do dziś wielogłosowe kompozycje z tego okresu; ich rozwój zaś przypadł na renesans. Małomiasteczkowe kapele brackie oraz miejskie, wykonujące również muzykę religijną, zaczęto zakładać w XVIII w. Z uwagi na specyficzną sytuację polityczną w XIX w. nastąpił upadek kapel, zastąpionych z czasem przez chóry parafialne i towarzystwa śpiewacze. Struktura klasowa chóru w dużej mierze uzależniona była od stosunku zaborcy do poszczególnych warstw społecznych i dążeń niepodległościowych, gdyż zespoły przykościelne poza muzyką religijną prezentowały także ducha narodowego, chociaż ich poziom artystyczny okazywał się różny.

Renesans chórów kościelnych nastąpił po 1918 r. i trwał do początku II wojny światowej. Istniały wówczas niemal przy wszystkich katedrach, kościołach parafialnych i zakonnych. Po zakończeniu wojny grupy śpiewacze tego typu wznowiły swoją działalność. Od Soboru Watykańskiego II uwidacznia się kryzys chórów kościelnych, spowodowany głównie innym rozumieniem ich funkcji w liturgii oraz brakiem współczesnych wielogłosowych kompozycji liturgicznych w języku polskim.”

W historii parafii św. Klemensa po raz pierwszy napotykamy wzmiankę o chórze utworzonym w 1894 r. jako Kółko Śpiewacze „Lutnia” Robotników Fabryki Maszyn Arcyksięcia Albrechta pod kierownictwem prezesa Władysława Kamińskiego i chórmistrza Jana Zatloukala. Zespół ten, który z czasem przybrał religijne oblicze, znalazł siedzibę w lokalu Czytelni Katolickiej, założonej w 1888 r. przy ustrońskiej parafii, a uświetniał swoimi występami liczne uroczystości kościelne i nie tylko. W „Gwiazdce Cieszyńskiej” z 1895 r. czytamy, że dał koncert podczas lipcowej wizyty arcyksięcia Fryderyka Habsburga: „Naszej dzielnej « Lutni » dziękujemy najserdeczniej, że ona jedynie przypominała Wysokim Gościom o tutejszej ludności polskiej, i życzymy śpiewakom dalszego powodzenia. Przy tej sposobności nadmieńmy, że tutejszy niemiecki Gesangverein się wcale nie ukazał, boby się w porównaniu z « Lutnią » był okropnie zblamował.”

Kółko śpiewacze popularyzowało wartości narodowe, stanowiące jedną z form oporu wobec germanizacji. Niestety, zespół rozpadł się wraz z wybuchem I wojny światowej, gdyż część jego członków dostała powołanie do wojska. Po odzyskaniu przez kraj niepodległości pozostali przy życiu członkowie „Lutni” założyli Chór Czytelni Katolickiej. Stał się on w szybkim czasie dużym, około 50-osobowym zespołem mieszanym, który działał przez cały okres międzywojenny. Na początku prowadził go nauczyciel Emeryk Chroboczek, a następnie od 1928 r. Paweł Wałach i organista Alojzy Matloch.

Jesienią 1945 r. powstało Towarzystwo Śpiewacze im. Moniuszki, zorganizowane przez nauczycielkę języka polskiego Emilię Pilorz, która objęła funkcję dyrygentki. Chór liczył około 70 osób w wieku od 17 do 25 lat. W późniejszym czasie rozrósł się do 88 członków. Za siedzibę obrano Szkołę Podstawową nr 1, gdzie próby odbywały się dwa razy w tygodniu. Po odejściu w 1953 r. Emilii Pilorz dyrygentem został Teodor Śliż. Chór występował w dwóch składach, męskim i mieszanym. Pierwotnie brał udział w funkcjonowaniu parafii św. Klemensa, co potwierdzają żyjący członkowie. Według ich opowiadań śpiewacy wykonywali wtedy przede wszystkim muzykę kościelną. Warunki polityczne utrudniały działanie takich chórów, więc z czasem zmieniono repertuar na świecki. W 1948 r. zespół wzięła pod opiekę Kuźnia Ustroń, z związku z czym przeniósł swą siedzibę i miejsce prób do świetlicy przy ul. Cieszyńskiej, a później przeprowadził się do Klubu Fabrycznego. Dyrygentem został Emanuel Guziur z Cieszyna.

Przy parafii św. Klemensa istniał pod koniec lat 60. chór kierowany przez Ferdynanda Suchego. Śpiewał w trakcie peregrynacji kopii Cudownego Obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej w symbolu pustych ram w 1967 r. Większość jego członków przeszła w 1979 r. do nowo powstałej parafii w Ustroniu Polanie.

Za czasów proboszcza Leopolda Zielaski ówczesny organista Edward Pisarzowski wystąpił z propozycją stworzenia chóru. W maju 1980 r. z ambony padły słowa zaproszenia skierowane do lubiących śpiewać. Organizowaniem zespołu, liczącego najpierw 15 – 20 osób, zajął się wikary ks. Krzysztof Baszczyński. Miał to być w zamyśle chór maryjny, stąd jego nazwa „AVE”. Pałeczkę dyrygencką objął Edward Pisarzewski, z zawodu leśnik, a z zamiłowania i talentu muzyk, posiadający odpowiednie wykształcenie. Próby odbywały się początkowo w każdy wtorek w sali starego probostwa przy parafii św. Klemensa, po jakimś czasie zaczęto się spotykać w poniedziałki wieczorem. Zespół ustalił własny budżet, który miał pochodzić z miesięcznych składek członków. O finanse troszczyła się Barbara Krysta, a po jej rezygnacji Stanisława Nawrat.

Pierwszy raz chórzyści wystąpili na imieninach proboszcza, zaśpiewali kilka pieśni skomponowanych przez dyrygenta specjalnie na tę okazję. Natomiast inauguracyjny koncert w kościele miał miejsce 8 grudnia 1980 r., tj. w uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP. W kronice zanotowano, że nie był to udany popis, a chórzystów czekała jeszcze długa droga, aby stać się zespołem zgranym; musieli także wzbogacić swój repertuar, wtedy jeszcze bardzo skromny. Za pierwszy sukces uznana została prezentacja „Bogurodzicy” w święto Matki Bożej Gromnicznej, 2 lutego 1981 r. Z tamtego okresu wspominany jest występ podczas Mszy w intencji proboszcza Leopolda Zielaski z okazji 30.lecia kapłaństwa.

Zakres wykonywanych utworów stale się powiększał, chociaż pierwotnie było to zaledwie kilkanaście pieśni, głównie maryjnych.

Od początku chórzyści ustalili, że będą organizować również wieczorki towarzyskie oraz spotykać się z okazji wspomnienia Św. Cecylii – patronki chórów i na Wielkanoc przy smażeniu jajecznicy; tę tradycję kultywują do dnia dzisiejszego. Pierwsze fundusze członkowie „AVE” zarobili śpiewając w czasie ślubu na początku 1982 r. Potem często uświetniali tego typu uroczystości. Na życzenie proboszcza od 1982 r. występowali w trakcie nabożeństw pierwszoczwartkowych odprawianych w intencji nowych powołań kapłańskich, zakonnych i misyjnych. W taki sposób mieli przyczynić się do wzrostu frekwencji na tych Mszach. Koncertowali z okazji wszystkich uroczystości kościelnych, jak odpusty parafialne, święta, a także dla chorych w Szpitalu Reumatologicznym na Zawodziu. 22 lipca 1982 r. chórzyści po raz pierwszy wystąpili poza Ustroniem, a mianowicie w kościółku na Stecówce. Natomiast dalej wyjechali 6 – 9 września, pielgrzymując do Świętej Lipki. Kilkakrotnie pomagali, na prośbę ks. Alojzego Wencepela, przy budowie kościoła w Polanie.

„AVE” liczył na początku 1983 r. już 40 członków. 19 marca tego roku śpiewał podczas Mszy celebrowanej przez bp. Herberta Bednorza, który udzielił sakramentu bierzmowania ustrońskiej młodzieży. Chór upiększył również Mszę św. sprawowaną przez bp. Bednorza 20 marca w Hermanicach, kiedy to został poświęcony kamień węgielny pod budowę tamtejszego kościoła. Mimo udanych występów rok 1983 nie zapisał się dobrze w pamięci śpiewaków, głównie z powodu niesnasek między proboszczem a dyrygentem, który złożył wymówienie. Chociaż zespół dostał zakaz śpiewania i prób na terenie parafii, nie rozpadł się; spotkania przeniesiono do domu Zofii Kozieł w Hermanicach, później zaś do Adama Szcześniewskiego, nowego dyrygenta. Nie zważając na piętrzące się trudności, chórzyści bardzo intensywnie pracowali. W ciągu roku dawali około 70 koncertów, m.in. na Jasnej Górze czy w Licheniu.

Występując teraz jako chór maryjny, „AVE” został w kwietniu 1984 r. zaproszony na pierwszy odpust do świeżo wybudowanego kościoła w Wiśle Głębcach. Jesienią tegoż roku dyrygenturę przejął Marian Żyła, nauczyciel muzyki w ustrońskiej Szkole Podstawowej nr 2. Rozpoczął się okres systematycznej, spokojnej pracy; do chóru wstąpili nowi ochotnicy, powiększył się repertuar.

Przez kolejnych 10 lat próby odbywały się w salce w Hermanicach, którą w marcu 1985 r. zaproponował tamtejszy proboszcz, ks. Alfred Chromik. Zespół śpiewał we wszystkich niemal parafiach dekanatu wiślańskiego z okazji różnych uroczystości. W październiku 1992 r. dyrygent Marian Żyła zrezygnował ze swej funkcji, chcąc poświęcić się całkowicie pracy z Nauczycielską Estradą Ludową „Czantoria”. Jego obowiązki przejęła mgr Alicja Kaczmarek – Adamczyk, współpracująca z „AVE” już uprzednio, w czasie studiów dojeżdżająca z Katowic, gdzie ukończyła dyrygenturę w Akademii Muzycznej, a wcześniej Państwową Szkołę Muzyczną I i II stopnia w Bytomiu w klasie fortepianu.

Po zmianie proboszcza chór otrzymał propozycję powrotu do macierzystej parafii. Od 1996 r. „AVE” działa na stałe przy kościele św. Klemensa, co nastąpiło dzięki wielkiemu zaangażowaniu ks. proboszcza Antoniego Sapoty. Od 2002 roku do 2017 roku chór funkcjonował jako Stowarzyszenie Parafialny Chór „AVE”, którego prezesem był ks. Sapota, a przewodniczącą – dyrygentka Alicja Kaczmarek – Adamczyk.

Do głównych statutowych celów Stowarzyszenia należało głoszenie Ewangelii poprzez pieśni i inną działalność oraz upowszechnianie twórczości religijnej. Te założenia realizowane były głównie przez prowadzony chór, ale także organizowanie imprez czy przeglądów artystycznych. Stowarzyszenie skupiało chórzystów wraz z rodzinami, sympatyków oraz współpracowników zespołu. Aktualny skład tego ostatniego to 35 śpiewaków w bardzo zróżnicowanym wieku – od 24 do 70 lat, wielu występuję od samego początku. Dyryguje nadal Alicja Kaczmarek – Adamczyk, jej asystentką od 2003 r. przez pewien czas była Joanna Szcześniewska, a akompaniatorem– Andrzej Sikora.

Wśród pieśni chóru usłyszeć można głównie utwory sakralne z różnych epok, czasami autorów i kompozytorów nieznanych, repertuar zaś sukcesywnie się rozrasta. „AVE” koncertuje w kościołach, również w parafiach sąsiednich, przy okazji ważnych uroczystości. Także na rozpoczęcie i zakończenie czuwań fatimskich, z okazji urodzin czy rocznic święceń księży. Zawsze śpiewają na pogrzebach osób związanych z chórem.

Nawiązane zostały kontakty z chórami działającymi w miastach partnerskich. Tam też odbywały się cykliczne koncerty. Szczególnie miło wspominany jest ten z roku 1997 w Neukirchen – Vluyn, kiedy śpiewano wspólnie z chórem St. Quirynusa. Jak podkreśla jeden z uczestników, miejscowy proboszcz twierdził, że jeszcze nigdy nie było w kościele tylu ludzi, ile w dniu tego występu. Po raz drugi obie grupy prezentowały się razem w Ustroniu w 1998 r.

W ostatnich latach zespół odbył kilka pielgrzymek krajowych oraz zagranicznych, chociażby do Rzymu, gdzie śpiewał na prywatnej audiencji u Ojca Świętego Jana Pawła II. Ten koncert był największy – i pozostał niezatartym przeżyciem dla całego chóru, podobnie jak włączenie się w nabożeństwo na Kaplicówce w trakcie pobytu Papieża w Skoczowie w 1995 r. Już po śmierci Jana Pawła II śpiewacy uczcili jego pamięć na Mszy pogrzebowej sprawowanej w kościele św. Klemensa, a także w Skoczowie podczas obchodów 10.lecia pielgrzymki.

W roku 2011 np. pielgrzymowali po sanktuariach Francji, byli m.in. w Ars czy Lourdes. Byli też w Rzymie w 2015 roku. Jest przyjęte, że każdego roku organizują sobie jakiś wyjazd, ostatnio tylko na terenie kraju.

„AVE” wykonuje też utwory z innymi tutejszymi zespołami, np. podczas odbywających się co dwa lata ekumenicznych koncertów kolęd z chórem ewangelickim oraz z EL „Czantoria”. Rokrocznie bierze udział w uroczystościach dożynkowych, tj. przemarszu w strojach regionalnych ulicami miasta i później we wspólnym obrzędzie w amfiteatrze. Wielokrotnie gościł w ustrońskim kościele ewangelicko – augsburskim.

W 2001 r. chórzyści śpiewali przy okazji poświęcenia kościoła pw. Matki Boskiej Królowej Polski w Hermanicach. Za bardzo ważny uznają występ na mszy z okazji 25.lecia kapłaństwa ks. bp. Piotra Libery w kościele Św. Józefa w Rudzie Śląskiej, a także na Mszy w intencji beatyfikacji Rozalii Celakówny w bazylice Serca Jezusowego w Krakowie. Nie zabrakło ich na złotym jubileuszu kapłaństwa proboszcza Zielaski w kościele św. Klemensa. Uświetnili swoim śpiewem Mszę z okazji jubileuszu 25. lecia kapłaństwa ks. proboszcza Antoniego Sapoty oraz Mszę prymicyjną ks. Adam Langhammera, pijara, potem śpiewali przy okazji kolejnych rocznic święceń, np. 20. lecia kapłaństwa ks. Andrzeja Filapka w 2010 roku, czy 10.lecia święceń ks. Zbigniewa Zachorka. Śpiewali również na Mszy św. upamiętniającej 55. rocznicę kapłaństwa ks. Rafała Greiffa w 2013 roku. Ostatnio też śpiewali na Mszy prymicyjnej br. Ryszarda Dordy, kapucyna w roku 2018.

Zespół brał udział w liturgii przy różnych uroczystościach kościelnych i innych. Śpiewał podczas nabożeństwa ekumenicznego w roku 2005 z okazji obchodów 700. lecia Ustronia, jak również Mszy św. na uroczyste otwarcie Czytelni Katolickiej, który to koncert spotkał się ze szczególnym uznaniem ks. bp. Tadeusza Rakoczego, ówczesnego ordynariusza diecezji bielsko – żywieckiej. Swoim śpiewem uczcił śmierć Prezydenta RP i pozostałe ofiary katastrofy smoleńskiej. Z nowszej historii warto wspomnieć udział we Mszy św. w 2015 z okazji upamiętnienia 23 ustroniaków zamordowanych w Katyniu.

W 2015 roku chór „AVE” świętował 35.lecie swojej działalności, a w tym samym czasie parafia obchodziła 230. rocznicę reerygowania.

Tych występów w ostatnich latach uzbierało się naprawdę wiele, nie sposób wszystkich wymienić. Podkreślić jednak należy fakt, że chórzyści muszą dużo pracować, aby ich poziom był tak wysoki. Dlatego spotkania odbywają się co tydzień, ostatnio w środy, a przed koncertami wykonywanymi poza kościołem, nawet trzy razy w tygodniu.