W sobotę 11 czerwca o godzinie 8:00 z przykościelnego parkingu grupa dzieci pierwszo i wczesno komunijnych udała się wraz ze swoimi rodzinami na pielgrzymkę do Kalwarii Zebrzydowskiej oraz Wadowic, będącej dziękczynieniem za dar pierwszego pełnego uczestnictwa w Eucharystii. Organizatorem wyjazdu był ks. Rafał, który razem z siostrą Marcją przewodził tej pielgrzymce.
Do Kalwarii dotarliśmy przed godz. 10:00. Najpierw udaliśmy się na dróżki kalwaryjskie, aby przejść część drogi krzyżowej, która znajduje się w leśnych otoczeniu, co sprzyja modlitwie i zadumie. Przy pustelni odmówiliśmy litanię do Najświętszego Serca Pana Jezusa. Następnie zeszliśmy do Sanktuarium Pasyjno-Maryjnego, aby przywitać się z Matką Bożą w kaplicy cudownego obrazu. Kościół Kalwaryjski zachwyca swym pięknem, a przed słynnym obrazem Matki Boskiej Kalwaryjskiej nie cichną modlitwy wiernych. Po krótkim rozważaniu była chwila odpoczynku przy domu pielgrzyma oraz czas na zakup pamiątek, które cieszyły się dużą popularnością i to nie tylko wśród dzieci. Powoli przygotowywaliśmy się do tego, co najważniejsze w tym wyjątkowym dniu – Eucharystii dziękczynnej. Na tę okazję dzieci ponownie ubrały stroje komunijne. Punktualnie o godz. 12:00 rozpoczęła się Msza Święta sprawowana przez kapłanów z różnych stron Polski, którzy przybyli do sanktuarium wraz ze swoimi grupami. Ks. Rafał sprawował tę Eucharystię w intencji dzieci z naszej parafii.
Po ubogaceniu słowem Bożym oraz przyjęciu Komunii Św. udaliśmy się przed sanktuarium, aby wykonać pamiątkowe zdjęcie. Następnie był czas na spożycie posiłku i nacieszenie się ostatnimi chwilami w tym wyjątkowym miejscu.
Z Kalwarii wyjechaliśmy po godz. 14:00. Udaliśmy się w stronę Wadowic – miejsca narodzin św. Jana Pawła II, tak bliskiego nam papieża. Tam nawiedziliśmy Bazylikę Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny, w której nasz Święty został ochrzczony. Krótko pomodliliśmy się przy chrzcielnicy. Będąc w Wadowicach nie można było ominąć słynnych kremówek, które zakupiliśmy i zabraliśmy ze sobą do domu.
Po zaspokojeniu duszy i ciała wyjechaliśmy w drogę powrotną. Ponieważ trwała właśnie godzina Miłosierdzia, odmówiliśmy koronkę. Czas podróży umilał nam wspólny śpiew. Ksiądz Rafał zadbał, by dzieciom w autobusie się nie nudziło, przygotował repertuar piosenek oraz każdy mógł zaśpiewać swoją ulubioną pieśń solo. Do Ustronia przybyliśmy o godz. 17:00. Pomimo obaw pogoda dopisała, a deszcz nas ominął. Serdeczne podziękowania kierujemy w stronę siostry Marcji, Pana kierowcy, wszystkich uczestników, a nade wszystko dziękujemy ks. Rafałowi za zorganizowanie tej pielgrzymki.
Monika i Paweł Matuszka