Dbałość o przechowanie wiedzy dotyczącej historii swojego regionu, swojej małej ojczyzny, jej poznanie i dokumentowanie spoczywa na potomnych, dlatego trzeba próbować ocalić od zapomnienia szczególne miejsca oraz ludzi z nimi związanych. Takim miejscem, z racji pełnienia funkcji społecznej, religijnej, patriotycznej i kulturalnej, jest na pewno Czytelnia Katolicka w Ustroniu.
W roku 1888, wraz z kilkoma parafianami, ks. Józef Karowski założył Czytelnię Katolicką, która początkowo działała jako tzw. Katolickie Kółko Rolnicze, a w 1933 roku zmieniła nazwę na „Czytelnia Katolicka w Ustroniu”.
W Czytelni mieli spotykać się jej członkowie po niedzielnych i świątecznych nabożeństwach popołudniowych, aby rozmawiać na tematy gospodarcze i przemysłowe, czytać książki lub pisma. Miano zachęcać młodzież do czytania książek i gazet, a także do oszczędności. Poprzez organizowanie zajęć w Czytelni chciano powstrzymać młodych ludzi od wybryków, swawoli i rozpusty. Wynika z tego, iż problemy z młodzieżą nie są wymysłem naszych czasów.
Pierwotnie instytucja mieściła się w domu państwa Nowaków. Po trzech latach został kupiony nowy budynek, a w roku 1913 Czytelnię przeniesiono do domu Spitzera, znajdującego się naprzeciw głównego wejścia do kościoła, znanego później jako kino „Uciecha”.
Do najaktywniejszych członków zarządu na początku działalności, poza prezesem komitetu Kółka ks. Józefem Karowskim, należeli: Jerzy Nowak, Paweł Stec, Michał Stec. Nie sposób tu wszystkich wymieniać, chociaż przy obchodach 700 lecia Ustronia warto o tych osobach pamiętać.
Z roku na rok Czytelnia rozszerzała zakres swojej aktywności. Skupiała stowarzyszenia oraz grupy duszpasterskie, społeczne i kulturalne. Obejmowała wiele spraw narodowych, patriotycznych. Zajmowała się nie tylko propagowaniem czytelnictwa, ale także organizacją koncertów, chórów, orkiestr, odczytów i zebrań. Niemal każda uroczystość kościelna kończyła się w Czytelni.
Wiele sprawozdań na ten temat znajdziemy w gazetach z tamtego okresu, a zwłaszcza w „Gwiazdce Cieszyńskiej”.
Organizowano w Czytelni prelekcje dla rolników, a także na tematy bardzo poważne, niemal naukowe, chociażby o kwestii socjalnej zawartej w encyklice „Rerum Novarum” papieża Leona XIII z 1891 roku, która stanowiła ideową podstawę włączenia się Kościoła do problematyki ruchu robotniczego (26.04.1903).
W lokalu Czytelni znalazł siedzibę chór „Lutnia”, powstały w 1894 roku jako Kółko Śpiewacze „Lutnia” Robotników Fabryki Maszyn Arcyksięcia Albrechta w Ustroniu pod kierownictwem prezesa Władysława Kamińskiego i chórmistrza Jana Zatloukala. „Lutnia” z czasem przybrała katolickie oblicze i towarzyszyła niemal wszystkim ważniejszym spotkaniom w Czytelni.
Przy Czytelni działała też biblioteka. W roku 1896 prowadził ją Jan Mol. Systematycznie starano się o powiększanie księgozbioru i stale zachęcano do czytania książek, a także różnego rodzaju czasopism, które prenumerowano.
Rodzicom, którzy musieli szukać zarobku poza domem, proponowała Czytelnia opiekę nad dziećmi w postaci ochronek.
Ustrońska Czytelnia Katolicka funkcjonowała w określonej sytuacji społeczno-politycznej Śląska Cieszyńskiego. Składał się na nią przede wszystkim spór polsko-niemiecki o nadzór nad lokalnym szkolnictwem i administracją samorządową. Zasiadający w zarządach majątków Korony Cieszyńskiej i ustrońskich fabryk Niemcy mieli wśród miejscowej ludności polskiej znaczne wpływy, uzależniając ją politycznie przez szantaż gospodarczy. Odbiło się to zwłaszcza na sytuacji w szkolnictwie ludowym, które poddano utrakwizacji, ograniczając naukę języka polskiego do kilku pierwszych lat nauki. Działająca prężnie Czytelnia dla niemieckiego Nordmarku stanowiła więc przysłowiową sól w oku. Niemcy doprowadzili do usunięcia z Ustronia ks. Karowskiego, który zagrażał ich niekwestionowanej wcześniej pozycji w powiecie bielskim, do którego parafia ustrońska w latach 1849 – 1921 należała.
Po odejściu ks. Karowskiego do Jabłonkowa patronat nad Czytelnią sprawowali: ks. Karol Żurek (wikary w 1892 r.), ks. Józef Kupka (proboszcz w latach 1902 – 1932), ks. Dominik Ściskała (wikary w latach 1911 – 1913) oraz ks. proboszcz Ludwik Kojzar (do wybuchu II wojny).
Innym problemem, również budzącym sporo emocji, była propaganda socjalistyczna kierowana przez powstałą w 1897 roku Polską Partię Socjaldemokratyczną Galicji i Śląska Cieszyńskiego, która pod wodzą jej cieszyńskiego lidera, Tadeusza Regera, także w Ustroniu znalazła sporo zwolenników. Konflikty Czytelni z PPSD miały charakter ideowy i niejako wrosły w tradycję polityczną Ustronia. Zdarzały się oprócz tego, na dłuższą metę nie do uniknięcia, niesnaski katolicko-ewangelickie.
Mimo tej trudnej sytuacji politycznej regionu, Czytelnia była miejscem spotkań w duchu ekumenizmu. Dowodem tego jest zakupienie i poświęcenie chorągwi przez robotników ustrońskich, obydwu wyznań.
Spośród odbywających się w lokalu Czytelni imprez o charakterze religijnym do tradycji przeszły głównie wieczorki połączone z obchodami święconego, często wtedy odbywały się deklamacje patriotycznych wierszy czy wystawiano różnego rodzaju sztuki.
Przy Czytelni działały różnego rodzaju organizacje. 16 marca 1913 r. utworzono tutejszą jednostkę Polskiego Związku Niewiast Katolickich, do którego przystąpiło 105 kobiet z Ustronia, Wisły i Hermanic. Związek przeprowadzał kursy gospodarstwa domowego, uroczystości religijne oraz odczyty. W tym samym czasie założono także Towarzystwo Katolickiej Młodzieży w Ustroniu.
Można powiedzieć, że do wybuchu I wojny światowej, w Ustroniu działały wszystkie najważniejsze polskie organizacje społeczne, polityczne i kulturalne Śląska Cieszyńskiego.
W siedzibie Czytelni spotykali się członkowie Kongregacji Różańcowej, Arcybractwa Serca Jezusowego, Apostolstwa Modlitwy, Kongregacji Mariańskiej i Komitetu Kościelnego, Krucjaty Eucharystycznej, Stowarzyszenia Kobiet, Akcji Katolickiej, Stowarzyszenia Młodzieży Męskiej i Żeńskiej, Stowarzyszenia Mężów Katolickich. Pomieszczenia instytucji wykorzystywał na swoje zebrania Związek Śląskich Katolików. Tutaj także odbywały się zebrania Powszechnego Banku Spółdzielczego.
W 1913 roku Czytelnia obchodziła bardzo uroczyście jubileusz 25. lecia działalności.
Oczywiście uroczystość rozpoczęła się od mszy św., a zakończyła zabawą w Czytelni. Bardzo mocno podkreślono wtedy ważność tej instytucji dla ustroniaków, że robotnicy znajdowali tam po pracy przytułek duchowy w Czytelni, a instytucja ta była, jak to określono, polską warownią obronną dla ludu przed wynarodowieniem, przeciwdziałając skutecznie zaborczej ślązakowczyźnie. Nadano nawet tytuł członków honorowych, a otrzymali je: Ks. dziekan Karowski z Rudzicy; ks. poseł Londzin, ks. Dominik Ściskała; rejent dr Antoni Dybowski; pp. Nowak i Stec, długoletni wydziałowi stowarzyszenia.
Lata międzywojenne oznaczały dalszy rozkwit placówki, a to wiązało się z koniecznością jej rozbudowy. W „Gwiazdce Cieszyńskiej” z roku 1924 czytamy o poświęceniu nowej sali, a także o tym, jak ważnym była Czytelnia miejscem dla społeczności ustrońskiej.
Szereg stowarzyszeń starało się ukazywać swoją aktywność poprzez organizowanie różnego rodzaju imprez. Z okazji Bożego Narodzenia odbywały się spotkania dla ludzi biednych, których obdarowywano paczkami. Wystawiano Jasełka lub inne przedstawienia. Stale ćwiczył i występował tutaj chór kościelny prowadzony przez ówczesnego organistę Alojzego Matlocha.
W 1935 r. Czytelnia otrzymała zezwolenia na urządzanie przedstawień kinematograficznych, organizując w swych pomieszczeniach kino nazwane „Uciecha”. Jego kierownikiem był Józef Pasterny. Starano się regularnie wyświetlać wartościowe filmy, m.in. pokazano „Noc cudów” opowiadającą o Lourdes. Filmy wypożyczano z Towarzystwa Filmowego „Polonjafilm”.
W roku 1920 w obiekcie przylegającym do Czytelni zamieszkał Ludwik Konarzewski – senior, który założył i prowadził tam szkołę rzeźby i malarstwa dla młodych adeptów sztuki. Ale o tej postaci opowie nam następny prelegent, pan Łukasz Konarzewski, wnuk Ludwika Konarzewskiego.
Dla działającego przy Czytelni teatru stworzył w roku 1924 kurtynę o wymiarach 3,70 x 4,50 m. Ukazuje ona alegorię podziału Śląska Cieszyńskiego, który nastąpił w lipcu 1920 roku.
Na kurtynie widnieje napis: „Dla Czytelni Katolickiej w Ustroniu Ludwik Konarzewski 16/8 1924 r.”
Kurtyna przetrwała w budynku Czytelni do lat siedemdziesiątych XX wieku, kiedy to ówcześni użytkownicy przeprowadzali remont (powiększano ekran, by móc wyświetlać filmy panoramiczne). Wówczas kierowniczka kina Bronisława Danel wraz z pracownicą Jadwigą Heczko przekazały zwiniętą kurtynę do najbliższego muzeum, które znajdowało się w Wiśle. W imieniu Muzeum Beskidzkiego przejął ją ówczesny dyrektor Jan Krop i zawiózł samochodem ciężarowym na nowe miejsce.
Obiekt Czytelni, znanym współczesnym jako kino „Uciecha” przestał istnieć w 1995 roku. Kurtyna zaś trafiła w roku 2001 do powstałego w międzyczasie w Ustroniu Muzeum Hutnictwa i Kuźnictwa im. Jana Jarockiego, a to z kolei przekazało ją parafii św. Klemensa.
Ze względu na bardzo zły stan kurtyna została poddana zabiegom konserwatorskim i po odnowieniu umieszczono ją w świeżo wybudowanym obiekcie, który przyjął historyczną nazwę „Czytelnia Katolicka”. Będzie stanowić tu główny element dekoracyjny, gdyż jest eksponowana na frontowej ścianie w formie obramowanego obrazu.
Nowa Czytelnia Katolicka będzie starała się o kultywowanie chlubnych tradycji swojej poprzedniczki poprzez organizowanie odczytów, wystaw i innych przedsięwzięć, zaś jak te zamierzenia zostaną zrealizowane, to już pokaże życie.