Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry  Ps 34 (33)

W synagodze w Kafarnaum Jezus powiedział: „Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem”. A wielu spośród Jego uczniów, którzy to usłyszeli, mówiło: „Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać

?” Jezus jednak, świadom tego, że uczniowie Jego na to szemrali, rzekł do nich: „To was gorszy? A gdy ujrzycie Syna Człowieczego wstępującego tam, gdzie był przedtem? To Duch daje życie; ciało na nic się nie zda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem. Lecz pośród was są tacy, którzy nie wierzą”. Jezus bowiem od początku wiedział, którzy nie wierzą, i kto ma Go wydać. Rzekł więc: „Oto dlaczego wam powiedziałem: Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli nie zostało mu to dane przez Ojca”. Od tego czasu wielu uczniów Jego odeszło i już z Nim nie chodziło. Rzekł więc Jezus do Dwunastu: „Czyż i wy chcecie odejść?” Odpowiedział Mu Szymon Piotr: „Panie, do kogo pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A my uwierzyliśmy i poznaliśmy, że Ty jesteś Świętym Bożym”.  (J 6, 55. 60-69)

Finał wielkiej mowy Jezusa o chlebie, który zstąpił z nieba, a którym jest Jego Słowo, Ciało i Krew. Jezus wezwał swoich uczniów nie tylko do przyjęcia Jego boskiego Słowa, ale także do spożywania, wręcz przeżuwania Jego Ciała i picia Jego Krwi. W efekcie wielu od Niego odeszło. Słowa Jezusa mogły zachwiać uczniami i ich myśleniem o Mistrzu. A On dodaje, że zobaczą jeszcze więcej rzeczy, które mogą sprawić, że stracą do Niego serce. Niedługo będzie przecież wstępował do Ojca, a droga ta prowadzi przez Krzyż. Słowa Jezusa są Duchem i życiem, wymagają wiary i otwarcia się na Jego Ducha. Jeśli ktoś myśli kategoriami ciała, według ciała, na sposób czysto ludzki i ograniczony, potknie się i odejdzie od Mistrza. Zwracając się do apostołów, Jezus pyta: Czy i wy chcecie odejść? Pytanie jest prowokujące: ma na celu zmuszenie do podjęcia decyzji i szukania motywacji, dla której pozostaną przy Jezusie. Piotr jak zwykle odpowiada jako pierwszy: Panie do kogóż pójdziemy? Tylko Ty masz słowa życia wiecznego. Gdyby zatrzymał się w połowie swojej wypowiedzi, można by pomyśleć, że przesadza: wielu było mistrzów i nauczycieli, do których można pójść. Uczniowie Jezusa mieli szeroki wybór. Rozbudowany panteon grecko-rzymski, misteryjne kulty Isis i Kybele* i oczywiście kult imperatorów – Rzym nie sprzeciwiał się czczeniu obcych bogów, byle tylko szanować bóstwa imperialne. Tymczasem Jezus domagał się wyłączności. Podał także jej powód. Jego Słowo, Ciało i Krew, które mają przyjmować uczniowie, dają życie w obfitości, zmartwychwstanie i życie wieczne. Słowa Jezusa są Duchem i życiem. Piotr wydaje się to rozumieć, kiedy stwierdza: Ty masz słowa życia wiecznego. Człowiek nigdy nie odchodzi w pustkę, zawsze znajdzie sobie jakiś bogów, którym będzie służył. Naprzeciw nich staje kochający, troskliwy, potężny, wymagający osobowy Bóg, Stwórca i Zbawiciel naszego świata. Czy warto wymienić Go na innych bożków? Co zyskamy w zamian? Czy ktoś jeszcze zdoła przenieść nasze życie ponad progiem śmierci i sprawić, że będzie trwało na wieki? Pytanie: do kogo pójdziemy? – brzmi w tym kontekście dramatycznie. W istocie, nie mamy dokąd pójść.

Po tym, jak Jezus powiedział: Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało, zdecydowanie zmalała liczba Jego uczniów: Wielu […] się wycofało i już z Nim nie chodzili. „Trudna jest ta mowa, któż jej słuchać zdoła” – powiedzieli nawet ci, którzy zostali, zaledwie dwunastu. Jednak dodali znaczące pytanie: do kogo pójdziemy? W Liturgii Słowa  widzimy podobny schemat: po mowie przypominającej bądź objawiającej działanie Boga – człowiek zostaje wezwany do opowiedzenia się. Rozstrzygnijcie dziś, komu chcecie służyć – mówi Jozue do ludu Izraela. Czy i wy chcecie odejść? – pyta Jezus najbliższych uczniów. Choć zgromadzenie w Sychem przypomina referendum, w rzeczywistości nie rozstrzyga o postawie całej społeczności, lecz każdego człowieka indywidualnie. Niemniej jednak ten schemat – Bóg najpierw objawia człowiekowi prawdę, a potem wzywa do opowiedzenia się – jest uniwersalny. Dzieje się w życiu wiary każdego z nas.

*Isis, była jedną z najważniejszych bogiń w egipskim panteonie, a jej kult rozprzestrzenił się na cały świat grecko-rzymski. Była córką Geba (boga ziemi) i Nut (bogini nieba), siostrą i żoną Osirisa, boga zaświatów. Isis często przedstawiana jest jako kobieta z rogami krowy i dyskiem słonecznym między nimi.

*Kybele, to frygijska bogini płodności, urodzaju, wiosny i miast obronnych, strażniczka zmarłych. W mitologii frygijskiej jej młodym kochankiem był Attis. Czczona od tysiącleci w całej Azji Mniejszej jako Magna Mater, Wielka Matka, w Rzymie jej kult przetrwał aż do V w.n.e.