W sobotę 31 lipca odbyła się pielgrzymka Apostolatu Maryjnego na Jasną Górę, który rokrocznie pielgrzymuje do Częstochowy, aby pokłonić się Pani Jasnogórskiej i wyprosić potrzebne łaski do dalszej pracy w Apostolacie Maryjnym, dla Parafii i dla siebie.
Poniżej relacja z pielgrzymki.
W sobotę, 31 lipca o godz. 5:30 po błogosławieństwie ks. prob. Wiesława Bajgera wyruszyliśmy w drogę. W Chybiu dołączyło do nas 6 osób (w sumie było nas 47). W autokarze modliliśmy się śpiewając Godzinki i różne pieśni Maryjne oraz rozważaliśmy Radosną część Różańca. Ku naszej radości już o godz. 8 byliśmy na miejscu. Wszyscy udaliśmy się do Kaplicy Cudownego Obrazu, aby przywitać się z Maryją. Podziękować za to, że TU jesteśmy i powierzyć Jej nasze rodziny, parafie i Ojczyznę. Po krótkiej modlitwie odprawiliśmy Drogę Krzyżową na wałach jasnogórskich. O godz. 9 byliśmy już na placu rajskim, wczuwając się w atmosferę miejsca. Pogoda nam dopisała. Było ciepło, ale nie gorąco. Niebo pokrywały chmury typu „stratus”. Nie było ani upału, a co najważniejsze, nie padało. O. Rafał Wilk, paulin, przywitał przybyłe grupy A.M. z całej Polski, a poza tym tuż przed naszą Mszą Św. weszła piesza pielgrzymka bydgoska – kolorowa, szczęśliwa, rozśpiewana. Przed statuą Matki Bożej, wszyscy jak jeden mąż leżeli krzyżem. Zostali zaproszeni do przejścia przed obraz MB. Z lekkim opóźnieniem, o godz. 11:45 pieśnią „Ze wzgórz Częstochowy…” rozpoczęła się Msza Św., której przewodniczył bp siedlecki Grzegorz Suchodolski. Intencją Mszy Św. było wyproszenie potrzebnych łask dla apostołów Maryjnych na czas 9-letniej nowenny przed jubileuszem 200-lecia objawień NMP Niepokalanej Cudownego Medalika w Paryżu. Nowenna pod hasłem „Owoce Duch Św. w życiu Maryi” każdego roku ukierunkowana jest na jeden z 9 owoców Ducha Św.. W roku 2020/2021 rozważamy tajemnice chwalebne „Ukoronowanie Matki Bożej na królową nieba i ziemi”, kierując nasze myśli na pełną miłości postawę Maryi. Staramy się przez modlitwę, aby dojrzał w nas I owoc DUCHA ŚWIĘTEGO – MIŁOŚĆ, tak, jak dojrzewał w sercu naszej Matki.
W homilii ks. bp powiedział, ….że już 41 raz przy byliśmy TU dziękować za Boże miłosierdzie, za cudowną historię, jaką pisze Bóg w sercach ludzi przez działanie Cudownego Medalika. Bóg nie chce działać inaczej jak tylko przez Maryję. Patrząc na tajemnicę wesela w Kanie Galilejskiej zastanówmy się, na jakim etapie wesela w Kanie jesteśmy teraz w Polsce? Czy jest to etap biesiadny, kiedy to beztrosko korzystamy z tego, że nas KTOŚ zaprosił?, a może to etap, kiedy zaczyna brakować wina, puste stągwie? Te pustki w kościołach, pustki w grupach modlitewnych, pustki w „Żywym Różańcu” – MATKO RATUJ! wołamy. Maryjo, nie ustawaj w działaniu, wypraszaj u Syna przemianę naszych serc. Tak jak w Kanie, na Twoją prośbę Jezus przemienił wodę w wino i uwierzyli w Niego, tak przemieniaj nasze serca, by wróciły do BOGA, do KOŚCIOŁA, by wróciły do modlitwy różańcowej i zasiliły grupy modlitewne. MARYJO! – Bóg chce działać z Tobą i przez CIEBIE. Pierwszy cud Jezusa – dzieje się pod Twoje dyktando; to Twoje oczy, Matko, widzą, że brakuje wina, a Twoja wiara w Jezusa prowadzi do czynu – do przemiany wody w najszlachetniejsze wino. Bóg na I cud wybrał Kanę (nie inne miejsce), miejscowość na peryferiach grzechu i to właśnie tu, w Kanie dokonał I cudu. Ty MARYJO mówisz do nas „Jestem Niepokalane Poczęcie” i nie czynisz NIC bez Jezusa. Na wszystkich obrazach wskazujesz dłonią na swojego SYNA – natomiast na swoich apostołów wybierasz, Matko, ludzi prostych, (jak św. Katarzyna Laboure, św. Bernadetta, św. Jan Paweł II czy sługa Boży kard. Stefan Wyszyński), o których wiesz, że pójdą za TOBĄ. Dziękujemy Ci Maryjo za wszystko, co dla nas czynisz, dziękujemy Ci za Cudowny Medalik, za wszystkie wspólnoty Maryjne. O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy… Amen.
Po homilii ok. 40 osób zostało przyjętych do A.M. (dokonał tego ks. Jerzy Basaj CM – Dyr. Krajowy AM) i wszyscy odmówiliśmy Akt poświęcenia i oddania się do dyspozycji Niepokalanej. Eucharystia zakończyła się ok. 1330 błogosławieństwem księdza biskupa i pieśnią „My chcemy Boga…”. Do godz. 15:00 każdy z nas miał czas wolny, na modlitwę prywatną. Spotkaliśmy również zawsze uśmiechniętego ks. abp. Marka Jędraszewskiego, oczekującego na wejście pieszej pielgrzymki górali z Zakopanego – Bachledówki (weszli tuż po naszej Eucharystii). O godz. 1500 z pieśnią na ustach „O Maryjo, żegnam Cię…” wyruszyliśmy w drogę powrotną. Wspólnie modliliśmy się Koronką do Bożego miłosierdzia oraz litanią do Najśw. Krwi Pana Jezusa. Na pożegnanie z Maryją rozważyliśmy jeszcze część chwalebną Różańca Św. Każdy pielgrzym otrzymał Cudowny Medalik i dwa obrazki z modlitwą do Matki Bożej Cudownego Medalika i do św. Józefa. Ze śpiewem różnych pieśni maryjnych i patriotycznych szczęśliwie wróciliśmy do Ustronia na godz. 17:00 .
Wszystko z Niepokalaną.
Zofia Gęgotek